W obecności roślin maleje zmęczenie wzroku związane z pracą z monitorami ekranowymi, wzrasta kreatywność pracowników, co wynika ze zwiększenia zdolności mózgu do przywoływania większej ilości informacji. W obecności roślin zwiększa się produktywność o 10 do 15 proc., o 12 proc. zmniejsza się liczba popełnianych błędów. - o pozytywnym wpływie roślin na pracę w przestrzeni biurowej z dr. Piotrem Mędrzyckim z Wyższej Szkoły Ekologii i Zarządzania w Warszawie rozmawia Bartosz Reszczyk.
Panie doktorze, spotykamy się w pięknych okolicznościach przyrody, patrzymy na głuszę otoczoną roślinnością. Od razu poczułem się wyciszony i bezpieczny. Czy jednak zieleń w przestrzeni pracy może być tematem poważnej rozmowy?
Wśród osób związanych z ergonomią i szeroko rozumianą ekologią panuje przekonanie, że im aranżacja wnętrza czy w ogóle przestrzeni jest bliższa naszej pierwotnej naturze, tym czujemy się lepiej, pracujemy wydajniej, mamy poczucie właśnie bezpieczeństwa, o którym wspomniał pan w pytaniu. To zbliżenie do pierwotnie otaczającej nas przestrzeni wpływa na nasze samopoczucie, bo przecież pierwotnie otaczała nas właśnie przyroda.
Problemem jest dokładne oszacowanie wpływu roślinności na ludzką pracę, dlatego też niełatwo określić wzory, według których moglibyśmy projektować biura pod względem zazielenienia.
A jak to wygląda w Polsce? Czy ktoś w ogóle zwraca uwagę na ten aspekt wystroju wnętrz?
Postawione przez pana pytanie wydaje się kluczowe, ponieważ trudno znaleźć argumenty, którymi moglibyśmy przekonać użytkowników przestrzeni biurowej do takiej, a nie innej aranżacji, odnosi się to także do ergonomistów.
Nie mam dużego dostępu do wnętrz biurowych czy korporacyjnych, ale na podstawie mojego doświadczenia wydaje mi się, że w Polsce przestrzenie pracy są zagospodarowywane roślinnością raczej w funkcji ozdobnej. Obiekty klasy ekonomicznej – np. tanie restauracje czy placówki wielkopowierzchniowe, jak hipermarkety – są wypełnione substytutami żywych roślin – roślinnością sztuczną. W obiektach o wyższym statusie zieleń sztuczna jest niemile widziana, więc wprowadzane są rośliny żywe, ale ich liczba i tożsamość nie wynika z ich funkcji. W obiektach biurowych średniej klasy rośliny to często oddolna inicjatywa poszczególnych osób. Obecność zieleni w przestrzeni pracy nie jest w Polsce regulowana żadnymi normami – ani zakazami, ani nakazami. Co zaskakujące, nawet tzw. biblie projektowania architektonicznego, jak książka Neuferta nie poświęcają zieleni we wnętrzach szczególnego miejsca.
Rośliny w miejscu pracy są często także elementem marketingowym, bowiem poza innymi zaletami, mają także walory estetyczne, które koją nerwy, uspokajają, powodują przyjemną atmosferę, chyba nie bez przyczyny tak często są ozdobą urzędów, w których przyjmowani są petenci. Poza tym, roślinność, zwłaszcza bujna, wpływa także na wizerunek firmy, tworząc wrażenie miejsca proekologicznego, co w dzisiejszych czasach często naprawdę ma znaczenie.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) szacuje, że syndrom chorego budynku może dotyczyć aż 30 proc. nowoczesnych budynków biurowych. Atmosferę psuje klimatyzacja, ogrzewanie, zła wentylacja…
…jak również emisja lotnych związków organicznych i nieorganicznych, na czoło wysuwa się ostatnio formaldehyd oraz benzen i trichloroetylen. Taki formaldehyd emitowany jest z materiałów wykończeniowych, a zawarty w żywicach syntetycznych, włókien chemicznych, barwników. Roślinność ma tę cechę, że pochłania lotne związki.
Co jeszcze daje nam roślinność w przestrzeni pracy?
Można wydzielić kilka konkretnych efektów zastosowania roślinności. W wielu badaniach przewija się wątek pozytywnego wpływu roślinności na samopoczucie. W badaniach prowadzonych na japońskich studentach, mężczyźni czuli się lepiej, a kobiety efektywniej wykonywały zadania w obecności roślin, niż w obecności regału z czasopismami lub pustego pomieszczenia. Tę poprawę samopoczucia można zilustrować interesującym przykładem, oto bowiem badacze zaobserwowali szybszą poprawę stanu zdrowia u otoczonych zielenią pacjentów po zabiegach chirurgicznych. W obecności roślin pacjenci mieli istotnie lepsze wyniki badań zdrowotnych, skracał się okres hospitalizacji, przyjmowali mniejsze dawki leków, mieli bardziej pozytywne reakcje fizjologiczne i mniejsze natężenie bólu i negatywnych emocji niż pacjenci z grup kontrolnych.
Rosliny można stosować niezależnie od tego, w jakim biurze pracujemy.
W obecności roślin maleje zmęczenie wzroku związane z pracą z monitorami ekranowymi, wzrasta kreatywność pracowników, co wynika ze zwiększenia zdolności mózgu do przywoływania większej ilości informacji. W obecności roślin zwiększa się produktywność o 10 do 15 proc., o 12 proc. zmniejsza się liczba popełnianych błędów.